Budynki w Konarach zastaliśmy w lepszym stanie, niż się obawiałam. Po zbadaniu ksiąg stało się jednak jasne, że przez lata majątek przynosił dochody ledwo wystarczające na podstawowe utrzymanie. Większość przywiezionych pieniędzy będziemy musieli wydać na naprawę przeciekających dachów i połamanych okiennic, na wymianę zardzewiałych zawiasów we wrotach do magazynu zboża oraz wysprzątanie obory, zajmowanej przez... Continue Reading →
“Ciche wody” – Prolog
Bari, Królestwo Neapolu Marzec 1560 roku Koszmary zaczęły mnie dręczyć dopiero na starość, kiedy sen dla jednych bywa nieuchwytny, dla innych zaś ugina się pod brzemieniem obrazów z przeszłości, których woleliby nie pamiętać. Kamienna piwnica, wilgotna i cuchnąca, błysk ostrza, zimne oczy zabójcy, błagania ofiary przedzierające się przez brudną szmatę wepchniętą w jej usta… Wyciągam rękę po knebel,... Continue Reading →